Historia Samsung Galaxy S to udane modele, które w wielu dziedzinach wyznaczały standardy na rynku mobile. Dziś postaramy się pokrótce przedstawić historię Galaxy S. Dowiesz się z niej, które modele okazywały się być tylko ewolucją poprzednika, a które przynosiły kluczowe zmiany.
Najnowsze wiadomości
- Polecane darmowe programy do pisania. TOP 5 Ranking edytorów tekstu
- Aplikacja Booksy – logowanie, umawianie wizyt i dostępne usługi
- Jak zabezpieczyć komputer hasłem? Krok po kroku
- Ranking filmów Stevena Seagala. TOP 15 dobrych akcyjniaków klasy B
- Jak sprawdzić stan konta Orange? Wszystkie sposoby
Historia modeli Samsung Galaxy S (2010-2025)
Każdy kolejny Samsung Galaxy S należy do rynkowej czołówki i okazuje się hitem sprzedażowym. Aby je docenić, warto choć nieco przybliżyć poprzednie modele. Sprawdź listę modeli po kolei od pierwszego do aktualnego modelu.
Pierwszy Samsung Galaxy S (GT-I9000)
4 czerwca 2010 roku poznaliśmy pierwszy model Samsunga oznaczony jako Galaxy S. 10 milionów sprzedanych egzemplarzy w nieco ponad pół roku od premiery. Taki wynik w przypadku flagowego smartfona z 2010 roku najdobitniej pokazuje, jak odebrali go klienci. Po trzech latach od debiutu pierwszego iPhone, który zrewolucjonizował świat smartfonów, prekursor serii Galaxy S okazał się wtedy pierwszym równorzędnym konkurentem dla produktu Apple.
Premiera pierwszego Samsunga Galaxy S przypadła na czas, gdy najbogatsi używali iPhone, a pozostali Nokii z systemem Symbian.
Recenzenci piali z zachwytu na widok ekranu AMOLED 4″ o imponującej rozdzielczości 800 x 480 pikseli. Procesor w pierwszej „Galaktyce” miał taktowanie 1 GHz, a wielkość pamięci RAM to 512 MB. Niewiele wcześniej o podobnych parametrach mogliśmy mówić w kontekście domowych komputerów. To na nich, przy pomocy łącza Neostrada, wielu Polaków publikowało fotki na Naszej klasie. Te zrobione 5-megapikselowym aparatem Samsunga Galaxy S wyróżniały się szczegółowością i niezłym oddaniem kolorów. Smartfon zapewniał łączność bezprzewodową przez Bluetooth i Wi-Fi.
Samsung Galaxy S II (GT-I9100)
Po premierze pierwszego Samsunga Galaxy S wydawało się, że ciężko będzie znacząco poprawić jego osiągi. GT-I9000 pod wieloma względami był po prostu wybitny. Jak się jednak okazał, już w 2011 roku Samsung Galaxy S II podniósł poprzeczkę na jeszcze wyższy poziom. Dostał dwurdzeniowy procesor 1,2 GHz i aż 1 GB RAM. Ekran AMOLED Plus stał się większy (4,3″) i przykryto go wytrzymałym szkłem Gorilla Glass. Telefon mógł mieć 16 lub 32 GB pamięci, którą użytkownik rozbudowywał kartą microSD.
Chyba największe wrażenie w Samsungu Galaxy S II robił aparat z 8 MP matrycą, obiektyw z autofocusem i wideo Full HD w 30 kl./s.
Mimo 12 lat na karku aparat ten śmiało mógłby stanąć w szranki z dzisiejszymi budżetowymi smartfonami. O wysokiej jakości urządzenia przekonało się 20 milionów użytkowników, którzy już w pierwszym roku kupili Galaxy S II.
Samsung Galaxy S III (GT-i9300) – smartfon, którego design sprawdził się przez trzy generacje
Jeśli design smartfona jest naśladowany w następcy, a także kolejnym modelu, musi być udany. Z pewnością powiemy to zatem o Samsungu Galaxy S III (GT-i9300), który trafił na rynek w 2012 roku. W jego przypadku bariera 10 milionów sprzedanych egzemplarzy została przekroczona już po niecałych dwóch miesiącach od premiery! Po dwóch udanych generacjach Galaxy S można było się spodziewać wiele po najnowszym modelu. I nikt się nie zawiódł! Ekran Super AMOLED o przekątnej 4,8″z wysoką rozdzielczością 1280 x 720 pikseli do dziś może się podobać.
W Galaxy S III Samsung zastosował czterordzeniowy procesor Exynos, 1 GB RAM i do 64 GB pamięci na dane.
Także w tym telefonie aparat należał do rynkowej czołówki. Matryca 8 MP połączona z obiektywem f/2.6 i autofocusem pozwalały na wykonywanie niezłych zdjęć nawet w gorszych warunkach świetlnych. Także przednia kamerka z rozdzielczością 1,9 MP jak na tamte czasy robiła całkiem dobre zdjęcia selfie.
Wykonana z błyszczącego plastiku obudowa była mocno zaoblona. Samsung twierdził, że design jest inspirowany naturą. W praktyce przy sporym wyświetlaczu obudowa pozwalała na pewny chwyt. Smartfon był przez to bardzo wygodny w codziennym użytkowaniu. O tym, jak udanym smartfonem był Samsung Galaxy S III może świadczyć wypuszczenie w 2014 roku nowszej wersji z dopiskiem „Neo”. Był to kosmetycznie zmieniony smartfon w nieco odświeżonej obudowie. Jako były flagowiec wciąż bił na głowę konkurencję (w swojej cenie) pod względem jakości zdjęć, czy wyświetlacza.
Samsung Galaxy S4 (GT-i9500) – ewolucja zamiast rewolucji
Trzy pierwsze generacje Samsunga Galaxy S znacznie różniły się od siebie. Zmieniło się to wraz z premierą Galaxy S4. Design mocno nawiązywał do poprzednika. Kto jednak myślał, że S4 to tylko delikatny lifting poprzednika, był w głębokim błędzie. Ponownie poprawie uległy niemal wszystkie parametry. Wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 5″ dostał rozdzielczość Full HD. Chroniła go szybka Gorilla Glass 3.
Samsung Galaxy S4 został wyposażony w ośmiordzeniowy procesor (4x 1,6 GHz i 4x 1,2 GHz) z wydajnym układem graficznym. Pamięć RAM rozbudowano do 2 GB. Aparat tym razem dostał bardzo jasny obiektyw f/2.2 z AF. Matryca 13 MP pozwalała na zapisanie jeszcze większej liczby szczegółów. Aparat miał też od teraz wsparcie dla HDR.
Ciekawostką może być rozszerzenie gamy dostępnych modeli Samsunga Galaxy S4. Galaxy S4 Active dostał wzmocnioną obudowę z wodoszczelnością IP67. Miał jednak nieco słabsze parametry, m.in. ekran TFT, 4-rdzeniowy procesor, czy gorszy aparat 8 MP. Jeszcze bardziej zaskakujący może być model Samsung Galaxy S4 Zoom. Koreański producent najwyraźniej chciał połączyć smartfona z Androidem z kompaktowym aparatem fotograficznym. Niestety, także ten model posiadał znacznie słabsze parametry, poza oczywiście aparatem. Nie przyjął się zbyt dobrze na rynku.
Samsung Galaxy S5 (G900F) – pierwszy wodoodporny Galaxy S
Samsung Galaxy S5 przyniósł mniej nowości, niż poprzednik. Wciąż mogliśmy zaliczyć ten model do światowej czołówki wśród smartfonów. Zabrakło jednak efektu „wow”. Nawet wodoodporna obudowa nie sprawiła, że smartfon ten zapisał się mocno w pamięci klientów i recenzentów. Model ten miał jednak mocny procesor Snapdragon 801 (2,5 GHz) i kamerę 16 MP z PDAF. To pierwsza „Galaktyka” pozwalająca nagrać wideo w jakości 4K. Pojawiła się też efektowna funkcja zwolnionego tempa – 60 kl./s w Full HD i aż 120 kl./s dla jakości 720p. W przycisku wybudzania, który umieszczono w klasyczny dla tamtych lat sposób (centralnie, pod ekranem) czytnik odcisków palca. Samsung Galaxy S5 zadebiutował z systemem Android 4.4.2, mieliśmy jednak możliwość aktualizacji do wersji 6.0.
Przełomowy Samsung Galaxy S6 i S6 Edge
Gdy wszystkim wydawało się, że Samsung będzie wypuszczał kolejne bardzo dobre, lecz nie zachwycające flagowce, na rynek trafił model Galaxy S6. Model ten znów przyniósł sporo zmian, zarówno wizualnych, jak i technicznych. Ekran Super AMOLED o przekątnej 5.1″ dostał sporą rozdzielczość – 2560 x 1440 pikseli. Aparat fotograficzny 16 MP z jasnym obiektywem f/1.9, autofocusem i optyczną stabilizację do dziś robi genialne zdjęcia i filmy. Automatyczny HDR, filmy 4K, wsparcie elektronicznej stabilizacji obrazu i przednia kamera 5 MP z wideo 2K – koreański producent znów miał się czym pochwalić.
Ośmiordzeniowy procesor Exynos, 3 GB RAM i dysk o pojemności nawet 128 GB do dziś pozwalają na dość komfortowe korzystnie z tego modelu. Gdyby nie brak aktualizacji do nowszego oprogramowania, Samsung Galaxy S6 bez trudu w bezpośrednim porównaniu zmiótłby wiele dzisiejszych telefonów pod niemal każdym względem. W tej generacji pojawiła się konstrukcja wykorzystująca dwie tafle szkła połączone metalowym korpusem, którą znamy do dziś. Jest efektowna, daje wrażenie obcowania z urządzeniem klasy premium, umożliwia też bezprzewodowe ładowanie baterii. Ale to nie wszystko…
Wielu z nas przeżyło prawdziwy szok po premierze modelu Samsung Galaxy S6 Edge. Został wyposażony w ekran z zakrzywionymi krawędziami. Poza bardzo dobrym wyglądem dawało to pewne dodatkowe funkcje, na przykład menu rozwijane z lewej lub prawej strony wyświetlacza.
Samsung Galaxy S7 – wzorzec w klasie premium
W modelu Samsung Galaxy S7 poprawiono niedoskonałości poprzednika. Obudowa stała się jeszcze bardziej solidna. Pojawiła się wodoodporność z certyfikatem IP68. Poprawiono wydajność, aparat i wyświetlacz.
O ile Galaxy S6 był efektowny i bardzo udany, to jego następcę można uznać za ideał i telefon kompletny. Także w nim mogliśmy wybrać „płaską” wersję, oraz zakrzywiony model Edge.
Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8+
Smartfony oznaczone jako „Edge” okazały się na tyle udane, że w Galaxy S8 każda wersja posiadała zakrzywione krawędzie. W tej generacji Samsung zdecydował się na podział na dwa warianty: Samsung S8 z 5,8″ ekranem i większego S8+ z ekranem 6,2″. To jednocześnie pierwsza „Galaktyka” bez fizycznego przycisku domowego pod ekranem. Zastąpiły go przyciski pokazywane w dolnej części wyświetlacza. Modele te posiadały wszystkie cechy poprzedników: rewelacyjny wyświetlacz, czuły aparat z optyczną stabilizacją obrazu i celnym autofocusem, wodoszczelność IP68 i doskonałe wykonanie.
Dzięki rezygnacji z przycisku, obudowa Samsunga Galaxy S8 i S8+ stała się niezwykle symetryczna. Mimo upływu 6 lat od premiery, design niemal się nie zestarzał i do dziś może się podobać.
Samsung Galaxy S9 – pierwszy z podwójnym aparatem
Poza poprawą niemal wszystkich parametrów, model S9 nie różni się od Galaxy S8 zbyt mocno. To raczej ewolucja. Samsung przyzwyczaił nas już do tego, że to zwiastun dużych zmian w kolejnym modelu. Samsung Galaxy S9 to pierwszy model z podwójnym aparatem z tyłu. Był jednak dostępny tylko w większej wersji Plus. Dodatkowy obiektyw z tyłu pozwolił na dwukrotne zbliżenie optyczne. Tu mogliśmy już nagrywać filmy 4K w 60 kl./s lub w Full HD w 8-krotnie spowolnionym tempie (240 kl./s).
Samsung Galaxy S10e, Samsung Galaxy S10, Samsung Galaxy S10+
Od modelu Samsung Galaxy S10 rodzina flagowców dzieli się na trzy wersje. W „dziesiątce” najmniejszy był model S10e, który miał też o jeden aparat mniej, niż więksi „bracia”. W dwóch większych modelach Galaxy S10 pojawiły się z tyłu trzy „oczka”, co później stało się standardem w wielu modelach, także tańszych. Oprócz obiektywu głównego mieliśmy też szeroki kąt i zbliżenie optyczne. Galaxy S10+ posiadał też dwa obiektywy kamery do selfie. To rozwiązanie nie przyjęło się jednak zbyt dobrze i nie stało się standardem.
Samsung Galaxy S10 wyróżnia się też nowoczesnym umieszczeniem przedniej kamery. W poprzednich generacjach kamera znajdowała się nad ekranem. „Dziesiątka” posiada natomiast otwór w ekranie (Super AMOLED-O). To rozwiązanie znamy do dziś.
Warto dodać, że Samsung Galaxy S10e przez wiele osób był uważany za najlepszego kompaktowego flagowca. Dziś na próżno już szukać u tego producenta modeli z ekranem poniżej 6″.
Samsung Galaxy S20 – zmiana nazewnictwa i nowy model Ultra
W 2020 roku Samsung zaskoczył, nie prezentując Galaxy S11. Zamiast niego na rynek trafił model Galaxy S20. Poza modelem standardowym i z plusem, do oferty trafił topowy Galaxy S20 Ultra. Charakteryzował się najlepszymi osiągami, choć szła też za tym bardzo wysoka cena. Dzięki topowemu procesorowi Samsung Galaxy S20 pozwalał m.in. na nagrywanie filmów w 8K.
Smartfony były dostępne w trzech rozmiarach: 6,2″, 6,7″ i 6,9″. Niezależnie od wariantu, wszystkie wersje mają świetny ekran Super AMOLED 120 Hz, bardzo dobre aparaty fotograficzne i do dziś są bardzo dobrymi urzadzeniami.
Samsung Galaxy S20 FE
Już w przypadku niektórych starszych generacji Samsung wypuszczał na rynek odchudzone modele w niższej cenie. O ile Galaxy S10 Lite nie zrobił jednak furory, prawdziwym hitem stał się Samsung Galaxy S20 FE. Fan Edition to wersja, w której koreański producent najwyraźniej wsłuchał się w głosy użytkowników. Zrezygnowano ze szklanego tyłu obudowy, zastępując go plastikowym. Smartfon wciąż był jednak wodoszczelny. Nieco słabszy zestaw aparatów, ekran o mniejszej rozdzielczości i nieco słabsza wydajność nie były jednak dużym problemem, gdy spojrzeliśmy na cenę. Ta była bowiem sporo niższa niż w przypadku pełnoprawnych S20. Tym samym Galaxy S20 FE stał się jednym z najbardziej polecanych i chętnie kupowanych smartfonów nie tylko w 2023 roku, ale także w kolejnych latach.
Wśród miłośników marki, a to do nich kierowany jest model S20 FE, szczególnie doceniana jest wersja 5G. Różnice nie są duże – chodzi o zastosowany procesor. Zamiast autorskiego modelu Exynos, w S20 FE 5G dostaliśmy Snapdragona 865. Zdaniem wielu recenzentów i użytkowników, model 5G ma w związku z tym kilka zalet:
- lepsza wydajność
- dłuższy czas pracy na baterii
- mniej się nagrzewa
Czy różnice między Snapdragonem a Exynosem rzeczywiście są aż tak zauważalne? Prawdopodobnie bez bezpośredniego porównania ciężko byłoby zorientować się, jaki układ pracuje w danym egzemplarzu. Nie zmienia to faktu, że wiele osób zdecydowało się nieco dopłacić do wersji 5G. Oczywiście, kolejną zaletą jest też wsparcie najnowszego standardu łączności. O ile w momencie premiery (2020 rok) nie było to bardzo istotne, w 2023 roku coraz więcej osób zwraca uwagę na tę funkcję.
Samsung Galaxy S21
Od modelu Samsung Galaxy S21 mówimy o całkiem aktualnym smartfonie. Jego design w niewiele zmienionej formie został powtórzony także w Galaxy S22 oraz najnowszej generacji. W przypadku Galaxy S21 możemy mówić o pewnej przełomowej zmianie, która łączy się z końcem produkcji Samsunga Galaxy Note, czyli modelu z większym ekranem i wsparciem dla rysika. Od Galaxy S21 Ultra, aż po najnowszy Galaxy S23 Ultra, Note jest zastąpiony przez topową „S-kę”. Z tego względu do modeli Ultra trafił także funkcjonalny rysik S-Pen.
Co wyróżnia Galaxy S21 na tle konkurencji? Ponownie, mowa o rewelacyjnych ekranach Dynamic AMOLED 2x 120 Hz, topowej wydajności i flagowych aparatach fotograficznych.
Osoby, które chcą w 2023 roku wybrać jeden ze starszych, przez co nieco tańszych flagowców Samsunga, powinny zainteresować się Galaxy S21. Zgodnie z zapowiedziami koreańskiego producenta jest to model, który otrzyma aktualizację do systemu operacyjnego Android 14. W przypadku poprzedników użytkownicy nie dostaną już tej możliwości.
Samsung Galaxy S21 FE
W przypadku następcy kultowego już Samsunga Galaxy S20 FE, nazwa może być nieco myląca. Choć jego oznaczenie, a także design, nawiązują do modelu S21, to o rok nowszy model. Został zaprezentowany w 2022 roku, czyli w momencie premiery Galaxy S22. Jest to tańszy odpowiednik flagowej serii smartfonów. Wciąż zapewnia jednak świetne osiągi. Procesor Snapdragon 888 jest niezwykle wydajny, a ekran Dynamic AMOLED 2x to światowa czołówka. Ma odświeżanie 120 Hz, wsparcie HDR10+ i chroni go szkło Gorilla Glass Victus.
Zainstalowane obiektywy tylnej kamery to świetna matryca główna 12 MP z optyczną stabilizacją i PDAF, 3-krotne powiększenie optyczne (także z OIS) i obiektyw szerokokątny. Kamerka do selfie ma 32 MP i szerokie pole widzenia. Samsung Galaxy S21 FE jest niezłą alternatywą nie tylko dla starszych flagowców, czy modeli konkurencji. Śmiało może stanąć w szranki z najnowszymi „Galaktykami”. Choć jest od nich nieco słabiej wyposażony, smartfon jest też zauważalnie tańszy. W przeciwieństwie do S20 FE, w tym modelu zrezygnowano z podziału na dwie wersje. Każdy S21 FE ma 5G i procesor Qualcomm Snapdragon 888.
Samsung Galaxy S22
Model Samsung Galaxy S22 Ultra zaoferował m.in. możliwość robienia zdjęć z wykorzystaniem 100-krotnego zbliżenia. Dzięki dobrej stabilizacji optycznej i elektronicznej obiektywu pozwalało to na imponujące zdjęcia z bardzo daleka. Co ciekawe, w tej generacji model Ultra ma nieco inny design od pozostałej dwójki. Aparaty w tylnej części umieszczono w wycięciach i nie są już otoczone „wyspą”. Taki design jest niemalże identyczny, co w tegorocznej nowości – Galaxy S23 Ultra.
O ile Samsung S21 Ultra obsługiwał rysik, ale dopiero w S22 Ultra znalazło się dedykowane miejsce na ten gadżet. W przypadku tej generacji możemy więc o pełnoprawnym następcy biznesowej serii Galaxy Note.
Wszystkie modele tej serii napędza mocarny procesor Snapdragon 8 Gen 1 – niestety wyłącznie poza Europą. Na naszym rynku producent wciąż korzysta z procesora Exynos 2200. To dość rozczarowujące, gdyż zdaniem wielu osób, układ marki Qualcomm jest po prostu lepszy. Choć Samsung Galaxy S22 może się wydawać perfekcyjny, jeden punkt specyfikacji zaczyna nieco odstawać od konkurencji. Mowa o niezbyt dużej baterii (3700 mAh w przypadku podstawowej wersji). Także prędkość ładowania nie imponuje w 2022 roku – to zaledwie 25W! Wiele konkurencyjnych flagowców oferuje wielokrotnie szybsze ładowanie, co przekłada się wprost na wyższy komfort codziennego użytkowania.
Samsung Galaxy S23
W przypadku Samsunga Galaxy S23 znów mówimy o wielu ulepszeniach. Zarówno pod kątem wyglądu, jak i w kwestii technicznej jest to udana ewolucja poprzednika. Tym razem jednak Samsung zdecydował się na użycie procesora Qualcomm w każdej wersji, także na rynku europejskim. Snapdragon 8 Gen 2 for Galaxy jest fabrycznie podkręcony, co daje mu przewagę nad konkurencją. Koreański gigant upakował w swoim modelu wszystkie najlepsze komponenty, jakie miał na półkach. Pamięć RAM w technologii LPDDR5x i dysk UFS 4.0 (poza najtańszym wariantem – tam mamy wciąż wydajną pamięć UFS 3.1) pozwolą na kilka lat bezproblemowej pracy.
Aparat w Samsungu Galaxy S23 jest imponujący. Szczególne wrażenie robi jednak w najdroższym modelu Ultra. Tam, poza znanym już zbliżeniem (nawet 100-krotnym!) mamy główny aparat z matrycą 200 MP. Samsung zadbał też o wsparcie algorytmami sztucznej inteligencji – redukcję szumów i jeszcze lepszą stabilizację obrazu.
Samsung poprawił też baterię – wzrosła jej pojemność. Niestety, wciąż nie mamy możliwości tak szybkiego ładowania, jak konkurencja. Galaxy S23 debiutuje z systemem operacyjnym Android 13 i nakładką One UI 5.1. Możemy być pewni, że otrzyma jeszcze kilka dużych aktualizacji oprogramowania.
Samsunga Galaxy S23 ujrzał oficjalnie światło dzienne na początku lutego 2023 roku. Koreański producent zaprezentował od razu trzy warianty. Ich porównanie z poprzednikami (Galaxy S22) znajdziesz w osobnych, obszernych artykułach.
Porównanie Samsung Galaxy S23+ i Galaxy S22+. Czy warto kupić nowszy model?
Samsung Galaxy S23 vs Galaxy S22 – porównanie podstawowych wariantów flagowca
Samsung Galaxy S23 Ultra vs Galaxy S22 Ultra. Lista zmian w topowym modelu
Samsung Galaxy S23 FE
Od premiery Galaxy S20 FE do debiutu S21 FE minęło półtora roku. Tyle też musieliśmy czekać na kolejny model z bardzo lubianej serii. Samsung Galaxy S23 FE początkowo pojawił się w USA i Azji, klienci z Polski musieli więc uzbroić się w cierpliwość. Do nas nie trafiłą też wersja z bardzo lubianym procesorem Snapdragon. Galaxy S23 FE na rynek europejski posiadają bowiem układ Exynos 2200 przeniesiony z flagowca poprzedniej generacji – S22. Koreańczycy zadbali jednak o lepsze chłodzenie chipsetu, przez co nie powinniśmy narzekać na przegrzewanie się, czy spadki wydajności.
Poza tym najtańszy z flagowców w 2023 roku składa się z połączenia komponentów topowych i tych ze średniej półki. Mamy w nim 6,4-calowy ekran AMOLED 120 Hz z rozdzielczością Full HD+. Otaczają go jednak dość spore ramki, przez co sprzęt nieco przypomina sporo tańszy model Galaxy A54. Sam kształt obudowy i jej wymiary również najbardziej przypominają średnio półkowy model. Galaxy S23 FE jest jednak wykonany z dwóch tafli szkła, które łączy aluminiowa ramka.
Choć zestaw aparatów fotograficznych na papierze wygląda jak ten z Galaxy S23 (i Galaxy S24), w rzeczywistości jest nieco słabszy.
Główny aparat 50 MP dostał obiektyw z optyczną stabilizacją obrazu. Do tego mamy 3-krotny zoom optyczny 8 MP oraz 12-megapikselowy szeroki kąt. W przeciwieństwie do topowych modeli nie znajdziemy tu m.in. autofocusa w kamerce selfie, nie ma też Dual Pixel PDAF w aparacie głównym. Galaxy S23 FE z pewnością zrobi dobre zdjęcia i filmy, nie jest to jednak najwyższa półka. Smartfon potrafi natomiast nagrywać wideo w 8K.
Sprzęt ma kompletne wyposażenie – mamy w nim dobre głośniki stereo z Dolby Atmos, łączność NFC i sporą baterię 4500 mAh z możliwością ładowania bezprzewodowego. Niestety, moc ładowania nie jest zbyt wysoka – przy użyciu kabla to zaledwie 25W. W momencie premiery telefon jest wyceniony na 3199 złotych w wersji 8/128 GB (jest też wersja 8/256). To około 10% mniej, niż koszt zakupu Galaxy S23 i około 20% mniej, niż cena Galaxy S24. Telefon będzie więc bardzo dobrym wyborem, jeśli cena nieco spadnie. To samo mogliśmy zresztą powiedzieć o poprzednikach z serii Fan Edition.
Porównanie Samsung Galaxy S23 vs Galaxy S23 FE. Czym się różnią i który warto wybrać?
Samsung Galaxy S23 FE czy zeszłoroczny Samsung Galaxy S22. Co wybrać?
Samsung Galaxy A54 vs Samsung Galaxy S23 FE – średniak kontra prawie flagowiec. Który lepszy?
Samsung Galaxy S24
Na początku 2024 roku odbyła się premiera Samsungów Galaxy S24. Pierwszą dobrą wiadomością jest cena – nowy model wreszcie jest tańszy od poprzednika (w momencie premiery). Podstawową wersję flagowca kupimy za 4099 złotych. Oczywiście, Samsung znów przygotował niezłą promocję na start.
Topowy model Galaxy S24 Ultra dostał mocny procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3. Pozwala na m.in. obsługę technologii Ray Tracing w mobilnych grach. Zwykły Galaxy S24, a także Galaxy S24+ mają natomiast autorski chipset Exynos 2400. Ta informacja wywołała sporo zamieszania wśród fanów Samsunga – w porównaniu z procesorami Qualcomma w przeszłości Exynosy okazywały się nieco gorsze. Różnica nigdy nie była jednak duża, wynikała głównie z nagrzewania się chipsetów Samsunga.
W 2024 roku Koreańczycy wyposażyli każdą wersję Galaxy S24 w usprawniony układ chłodzenia, co powinno rozwiązać ten problem.
Pod względem sprzętowym nie ma zbyt wielu zmian w stosunku do Galaxy S23. Poza nowymi procesorami największe zmiany w porównaniu z Galaxy S23+ znajdziemy w Galaxy S24+. Tam ekran ma wyższą rozdzielczość, a każdy wariant dostał 12 GB RAM. Mamy więc następujące modele:
- Samsung Galaxy S24 – 8 GB RAM, ekran Full HD+ o przekątnej 6,2”
- Samsung Galaxy S24 Plus – 12 GB RAM, ekran QHD+ o przekątnej 6,7”
- Samsung Galaxy S24 Ultra – 12 GB RAM, ekran QHD+ o przekątnej 6,8”, rysik S-Pen
Wszystkie nowe Samsungi mają też teraz ekran z adaptacyjnym odświeżaniem w pełnym zakresie 1-120 Hz. Zestawy aparatów fotograficznych w zasadzie się nie zmieniły. Galaxy S24 Ultra otrzymał dwa teleobiektywy – x3 i x5. W poprzedniku większe zbliżenie było 10-krotne, sam obiektyw był jednak znacznie ciemniejszy. Tym razem Samsung uznał, że pięciokrotne zbliżenie będzie bardziej użyteczne w codziennym użytkowaniu. Baterie w dwóch tańszych wersjach urosły o 100 mAh, moc ładowania wciąż nie jest zbyt wysoka (maksymalnie 45W “po kablu” w S24+ i S24 Ultra).
Największą zmiana w Galaxy S24 ma być oprogramowanie, przede wszystkim obecność Galaxy AI.
Mowa o zestawie narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję. Niektóre są naprawdę imponujące, jak choćby możliwość tłumaczenia rozmów telefonicznych w czasie rzeczywistym. Takiej opcji nie miała też dotąd konkurencja. Póki co opcja działa w kilkunastu językach, wśród których jest język polski. Kolejne możliwości Galaxy AI dotyczą między innymi opcji podobnych do ChatGPT. Chodzi o generowanie tekstu, tworzenie streszczenia, czy podsumowania długiego materiału. Możemy też przetwarzać mowę na tekst, czy wydawać całkiem skomplikowane komendy. Samsung usprawnił sposób wyszukiwania w Google, teraz wystarczy zaznaczyć interesujący nas fragment (grafikę, tekst) na ekranie.
Nieźle wyglądają też funkcje związane z nagrywaniem wideo (stabilizacja Super Steady, czy lepszy zoom cyfrowy), robieniem zdjęć (m.in. tryb nocny) i ich edycji. Pojawiły się inteligentne opcje usuwania obiektów ze zdjęcia i przesuwania ich.
Czym nowy Samsung Galaxy S24 różni się od Galaxy S23? Porównujemy oba modele
Porównujemy Samsunga Galaxy S24+ i Galaxy S23+. Lista zmian i nowości
Samsung Galaxy S24 Ultra vs Galaxy S23 Ultra – co się zmieniło?
Samsung Galaxy S24 FE
Po niezwykle udanych modelach Samsung Galaxy S20 FE i Galaxy S21 FE, fani czekali na kolejną odsłonę „tańszego flagowca”. Galaxy S23 FE nie do końca spełnił jednak oczekiwania – grube ramki wokół ekranu sprawiały, że nie wyglądał, jak urządzenie premium (a kosztował sporo…). Na szczęście Koreański producent szybko naprawił swój błąd i wkrótce pokazał kolejną odsłonę bardziej przystępnego modelu z górnej półki. Galaxy S24 FE wygląda bardzo dobrze, ma też spory ekran 6,7″. Panel AMOLED ma odświeżanie 120 Hz i rozdzielczość Full HD+. Zajmuje 88% powierzchni przedniej urządzenia, co jest wynikiem znacznie lepszym, niż w Galaxy S23 FE.
Portfolio flagowców Samsunga zostało tym samym uzupełnione przez model kosztujący nieco mniej, niż Galaxy S24, ale z tak dużym ekranem, jak w Galaxy S24+.
Urządzenie zostało wykonane ze szkła ochronnego (Gorilla Glass Victus+), ma metalową ramkę i certyfikat IP68, potwierdzający wodoszczelność. Sercem układu jest natomiast nieznacznie tylko osłabiona odmiana procesora z serii Galaxy S24. W S24 FE dostaliśmy układ Samsung Exynos 2400e z taktowaniem 3,1 GHz, a także 8 GB RAM.
Aparat główny (50 MP, optyczna stabilizacja, Dual Pixel PDAF) został przeszczepiony z wyższych modeli tej rodziny. Pozostałe dwa obiektywy z tyłu są natomiast nieco gorsze, wciąż mamy natomiast teleobiektyw (zoom x3) oraz aparat szerokokątny (pole widzenia 123 stopnie). Smartfon nagrywa filmy w 8K, ma głośniki stereo, paletę bardzo ciekawych kolorów i baterię 4700 mAh. Jest opcja ładowania bezprzewodowego, czy możliwość zamiany smartfona w komputer PC (Samsung DeX) – mamy więc iście flagowe wyposażenie.
Samsung Galaxy S25
W drugiej połowie stycznia 2025 roku Koreańczycy zaprezentowali kolejną generację flagowców. Rodzina Samsung Galaxy S25 znów składa się z trzech modeli, które prezentują się podobnie do poprzedników. Jest jednak kilka zmian, na które warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim całą seria dostała najmocniejszy procesor – Qualcomm Snapdragon 8 Elite for Galaxy. Podkręcony układ, a także 12 GB RAM (nawet w Galaxy S25, którego poprzednik miał 8 GB RAM) sprawiają, że mamy do czynienia z naprawdę szybkimi, a przy tym energooszczędnymi smartfonami. Spora wydajność przyda się przede wszystkim do obsługi nowych funkcji Galaxy AI.
Wydajność procesora Snapdragon 8 Elite for Galaxy jest nawet o 40% wyższa, niż u poprzednika
Galaxy S25 zadebiutowały z Androidem 15 i najnowszą nakładką Samsung One UI 7. Wśród inteligentnych funkcji AI pojawiły się m.in. dodatkowe możliwości edycji zdjęć, a także zupełnie nowy system zarządzania powiadomieniami i informacjami. Na jednym ekranie zobaczymy podsumowanie najważniejszych dla nas danych – o pogodzie, wiadomościach, newsach ze świata, czy inne przydatne treści.
Wrażenie robi również ścisła integracja ze sztuczną inteligencją Google Gemini. Dzięki niej możliwe jest wydawanie zaawansowanych komend głosowych – Galaxy S25 rozumieją nie tylko ich treść, ale także intencję użytkownika i kontekst. Możliwe jest też jednoczesne zarządzanie kilkoma aplikacjami. Smartfon może choćby wyszukać coś w internecie, a następnie na tej podstawie przygotować treść wiadomości e-mail lub SMS. W teorii może to zdecydowanie usprawnić pracę w codziennych zadaniach.
Przyjrzyjmy się bliżej modelom Samsung Galaxy S25:
- Galaxy S25 – podstawowy model, ekran 6,2″ Full HD+ 120 Hz, grubość zaledwie 7,2 mm, bateria 4000 mAh z ładowaniem 25 W, wodoszczelność IP68, głośniki stereo, aparat 50 MP + 10 MP + 12 MP. Model ten zadebiutował w cenie 3999 zł, co oznacza, że jest tańszy od Galaxy S24 w momencie jego premiery. Oferta modelowa rozszerzyła się o wersję z 512 GB pamięci na dane, a wszystkie modele mają pamięć UFS 4.0 (Galaxy S24 8/128 GB miał pamięć UFS 3.1).
- Galaxy S25+ – specyfikacja jest podobna do Galaxy S25, jednak ekran ma 6,7″ i rozdzielczość QHD+. Obudowa ma bardzo cienkie ramki i jest niezwykle smukła (7,3 mm grubości). Bateria 4900 mAh ma ładowanie 45 W. Zestaw aparatów i funkcje są takie same, jak w Galaxy S25. Cena wyjściowa to 4999 zł.
- Galaxy S25 Ultra – w topowym modelu widzimy największe zmiany. Ekran urósł do 6,9″ (120 Hz, QHD+), a obudowa zmieniła kształt. Powierzchnia przodu i tyłu są teraz zupełnie płaskie, tak jak brzegi. Narożniki zostały natomiast nieco zaoblone. Galaxy S25 Ultra ma nowy aparat szerokokątny 50 MP (aparat główny ma 200 MP, są też dwa obiektywy ze zbliżeniem x3 i x5), bateria ma pojemność 5000 mAh i ładowanie 45 W. Cena to 6399 zł w podstawowej wersji 12/256 GB.
Wszystkie nowości znów otrzymały gwarancję aż 7-letniego wsparcia aktualizacjami. Oznacza to, że najnowszą wersję nawet w 2032 roku będą miały najnowsze oprogramowanie. To świetna wiadomość, a także potwierdzenie, że Samsung obecnie bardziej skupia się na poprawkach w systemie operacyjnym, niż zmianach pod kątem technicznym.
Samsung Galaxy S25 Edge
Podczas premiery Galaxy S25 Samsung poświęcił kilka sekund zupełnie nowemu modelowi. Dotychczas w sieci krążyły plotki na temat Galaxy S25 Slim. Okazuje się jednak, że nowy model (czwarty w rodzinie Galaxy S25) będzie się nazywał Samsung Galaxy S25 Edge. Wygląda na to, że model dostanie podwójny aparat z tyłu, powinien mieć też świetny design i smukła sylwetkę. Póki co nie mamy natomiast żadnych oficjalnych informacji na jego temat. Cieszy natomiast fakt, że Koreańczycy potwierdzili chęć produkcji takiego urządzenia.
Historia Samsunga Galaxy S – podsumowanie
Najnowszy Samsung Galaxy S25 posiada wszystkie zalety poprzedników. Już pierwszy model, który trafił na rynek w 2010 roku, wysoko ustawił poprzeczkę. Uwagę przyciągały zjawiskowy ekran w technologii AMOLED i dobra wydajność. Już od pierwszej generacji, smartfony Galaxy S posiadały jeden z najlepszych aparatów dostępnych aktualnie na rynku. Po upływie lat prawdopodobnie najwięcej miłych skojarzeń budzą modele Galaxy S II, S3 i Galaxy S7 Edge.
Każda kolejna generacja „trzymała poziom”, czego efektem jest najnowszy Galaxy S25. To obecnie jeden z najlepszych telefonów dostępnych na rynku, a sztuczna inteligencja Galaxy AI dodatkowo zwiększa funkcjonalność i możliwości nowych modeli oraz wyróżnia je na tle konkurencji.