
28 kwietnia 2025 roku mieszkańcy Hiszpanii, Portugalii i części Francji doświadczyli masowego blackoutu, który sparaliżował funkcjonowanie regionu na wiele godzin. Tysiące gospodarstw domowych, firmy, szpitale i instytucje publiczne zostały pozbawione dostępu do energii elektrycznej. W tym czasie nie działały bankomaty, stacje benzynowe, a transport miejski był całkowicie wstrzymany. Ten najnowszy epizod pokazuje, że zagrożenie nagłymi i szeroko zakrojonymi awariami zasilania — czyli blackoutami — jest realne w całej Europie, także w Polsce.
Co to jest blackout?
Chociaż mówi się o nim coraz częściej, wciąż niewielu wie, z czym wiąże się blackout, co to jest i jak sobie z nim radzić. Zacznijmy od początku, czyli od zdefiniowania zjawiska.
Blackout to nagła i poważna awaria elektroenergetyczna, która obejmuje duży obszar.
Krótkie przerwy w dostawie prądu, które odczuwalne są w obrębie jednej dzielnicy, nie są niczym niezwykłym. Drobne awarie, prace techniczne czy remontowe zdarzają się w każdym mieście. Zwykle też wiemy, kiedy prąd wróci, a często nasz dostawca informuje z wyprzedzeniem czasowym, w jakich godzinach nie będzie prądu. Często znamy też powód przerwy w dostawie elektroenergetycznej.
Blackout jest czymś nieco innym. Po pierwsze, dotyczy znacznie większego obszaru, powiedzmy, że dużego miasta, takiego jak Warszawa, albo całego kraju. Po drugie, przerwa w dostawie prądu jest znacznie dłuższa — trwa kilka, nawet kilkanaście godzin, a w skrajnych przypadkach nawet kilka dni (historia zna takie sytuacje). Po trzecie, awaria pojawia się nagle i trudno przewidzieć, kiedy zostanie usunięta.

Dlaczego zdarzają braki prądu i kiedy pojawiają się najczęściej?
Blackout energetyczny może mieć różne przyczyny. Dochodzi do niego w momencie przekroczenia krytycznych parametrów pracy systemu. Najczęściej dzieje się tak wskutek niebezpiecznych warunków atmosferycznych, uszkodzenia sieci przesyłowych lub awarii elektrowni. Powodem przerw w dostawie prądu mogą być także ataki terrorystyczne oraz przeciążenie sieci – to ostatnie wzbudza ostatnimi czasy w Polsce największe obawy.
Najczęstsza przyczyna blackoutu to warunki atmosferyczne. Wysokie temperatury i niski poziom wód w rzekach generują problemy z chłodzeniem elektrowni. Nieco inną kwestią są przeciążenia sieci. Zapotrzebowanie na moc nieustannie wzrasta, a nie tak dawno temu, bo pod koniec czerwca, padł rekord chwilowego zapotrzebowania na moc.
Podsumowując, do blackoutu mogą doprowadzić:
- ekstremalne zjawiska pogodowe (np. upały, wichury, śnieżyce),
- awarie elektrowni lub sieci przesyłowych,
- przeciążenia systemu spowodowane zbyt dużym zapotrzebowaniem na energię,
- celowe ataki (np. terrorystyczne czy cyberataki).
Zagrożenia związane z nagłą awarią zasilania
Blackout energetyczny jest poważnym zagrożeniem zarówno dla gospodarstwa domowego, jak i gospodarki czy całego kraju.
W mieszkaniach nie działają: lodówki, kuchenki, podgrzewacze wody, a smartfony rozładowują się w kilka godzin. Brak kontaktu ze światem i niemożność realizacji codziennych potrzeb, uświadamia wszystkim, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od elektryczności.
Brak prądu to nie tylko ciemność w domu. Działań nie mogą prowadzić:
- sklepy i markety (zawodzą kasy i systemy płatności),
- bankomaty i placówki finansowe,
- stacje paliw (nie można zatankować samochodu),
- transport publiczny i lotniska,
- szpitale (jeśli agregaty się wyczerpią – zagrożone jest zdrowie i życie pacjentów).
Blackout okaże się najdotkliwszy dla firm, które odnotują poważne straty, podobnie zresztą jak cała gospodarka.

Jak przygotować się do blackoutu?
Jesteśmy uzależnieni od energii elektrycznej, a każda przerwa w dostawie prądu uświadamia nam, jak bardzo. Pozostaje zadać sobie pytanie: jak przygotować się na blackout i co zrobić, aby zminimalizować jego skutki?
Przede wszystkim należy o tym pomyśleć zawczasu i zadbać o kwestie pierwszej potrzeby. Musimy mieć zapas żywności, która nie zepsuje się poza lodówką, dostęp do bieżącej wody, przyda się też mieć oko na świat.
Blackout – jak się przygotować i przetrwać kilka dni bez prądu?
- Źródło światła — latarki i baterie, a także świecie i zapałki. Minimum, by funkcjonować wieczorami.
- Zapas wody i żywności — najlepiej na kilka dni, koniecznie produkty, które można przechowywać poza lodówką i przygotować do spożycia bez obróbki termicznej.
- Apteczkę, leki przyjmowane stale i dokumenty – przechowywane w łatwo dostępnym miejscu, do którego dostaniemy się bez światła.
- Trochę gotówki — nie miliony, ale na tyle, aby wystarczyło na kilka dni.
- Zgromadzona energia elektryczna – powerbanki, akumulatory, agregaty, zasilacze UPS, stacje zasilania, które pozwolą podtrzymać najpotrzebniejsze urządzenia elektryczne.
- Kontakt ze światem — istnieje spore ryzyko, że sieci komórkowe przestaną działać, ale alternatywnym rozwiązaniem może być radio na baterie.
- Trochę rozrywki — być może nieco mniej oczywista kwestia, ale zamiast siedzieć i zadręczać się zaistniałą sytuacją, lepiej złapać za książkę albo zasiąść przy planszówce.
Czy fotowoltaika chroni przed blackoutem?
Skoro nie możemy liczyć na sieci elektroenergetyczne, to może skorzystać z fotowoltaiki, która przecież pozwala gromadzić energię w panelach PV? Po części tak, ale tylko i wyłącznie z instalacją wyspową, czyli systemem off-grid, która nie zakłada połączenia pomiędzy domową instalacją a siecią energetyczną. To rozwiązanie drogie, przez co mniej popularne, ale pozwalające gromadzić nadmiar energii w baterii, zamiast odprowadzać go do sieci.
W domowych instalacjach najczęściej stosuje się magazyny o pojemności od 3 kW do 10 kW, przy czym te bardziej pojemne pozwalają zasilać dom nawet przez kilkanaście godzin.
Co robić w razie braku prądu?
Przede wszystkim nie panikować. Jeśli zabezpieczyliśmy się na taką ewentualność — na pewno przetrwamy. Upewnijmy się też, że nie jest to chwilowa przerwa w dostawie prądu, a poważniejszy problem. Załączmy radio, posłuchajmy najnowszych wiadomości, to da nam pewien obraz na sytuację. Ze smartfonów korzystajmy wtedy, kiedy naprawdę musimy.
Prąd w końcu popłynie w gniazdkach, więc chłodna głowa i opanowanie to podstawa.

Kiedy zdarzył się blackout w Polsce?
Ostatni blackout w Polsce miał miejsce ponad dekadę temu. W kwietniu 2008 roku w całym Szczecinie zabrakło prądu. Przyczyną były silne wiatry oraz intensywne opady śniegu. Prądu nie było w mieście przez 5 dni. Zamknięto szkoły i urzędy, a komunikacja drogowa była utrudniona.
Poprzedni duży blackout w Europie miał miejsce w 2003 roku, we Włoszech. Prądu nie było przez kilka, a w niektórych miejscowościach kilkanaście godzin na terenie niemalże całego kraju.
Przyczyny blackoutu, który dotknął Portugalię, Hiszpanię i Francję 28 kwietnia 2025 roku nie są na razie znane.
Blackout w Polsce w 2025 – czy jest możliwy?
Chociaż specjaliści podkreślają, że blackout w Polsce jest znikomym zagrożeniem, to temat w mediach powraca jak bumerang. Napędza go kryzys energetyczny, programy ograniczenia zużycia energii wprowadzane w Europie i komunikaty rządowe, które radzą, jak przygotować się na blackout. Na dokładkę mamy kłopoty z węglem, a ten od lat jest najważniejszym paliwem, wykorzystywanym w produkcji energii elektrycznej.
Eksperci są zgodni, że mikroblackouty mogą się pojawiać, jednak takie awarie są stosunkowo szybko usuwane.
Największe ryzyko wystąpienia dłuższego blackoutu jest latem, kiedy temperatura rośnie. Teoretycznie problemem może być również okres zimowy.
W dyskusjach często pomija się jednak kilka istotnych argumentów. Zapominamy, że coraz więcej elektrociepłowni nastawionych jest na kogenerację, co w znacznym stopniu redukuje problem blackoutu zimą. Funkcjonuje też DSR (Demand Side Response), który można stosować w oparciu o warunki pogodowe. Do dyspozycji zawsze pozostają również tzw. rezerwy mocy. A jeśli wszystko to zawiedzie, to mamy także połączenie stałoprądowe i połączenia elektroenergetyczne z innymi krajami.
Czy Polsce grozi blackout? Nie jest to całkowicie nierealny scenariusz, jeśli jednak spojrzeć na obecną sytuację trzeźwym okiem, to zagrożenie jest znikome
Blackout w popkulturze
Zadziwiające, jak wiele problemów, z którymi mierzymy się współcześnie, miało już kiedyś swoje pięć minut w popkulturze. Najlepszym przykładem jest książka Marca Elsberga Blackout z pierwszym wydaniem w 2012 roku. Na jej podstawie powstał także serial o tym samym tytule, którego premiera miała miejsce w 2021 roku.
Kwestie braku prądu porusza również książka Blackout. Gdy zgasną światła, motyw przewija się także przez anime Blade Runner Black Out 2022, które jest prequelem do dość znanego filmu Blade Runner 2049.